Przy okazji wyboru selekcjonera reprezentacji Polski przewinęło się kilka nazwisk włoskich trenerów. Przez pewien czas wydawało się, że PZPN może postawić na Fabio Cannavaro. Teraz jego były kolega klubowy i reprezentacyjny – Manuele Blasi – zgłosił chęć pracy w PKO Ekstraklasie.
Blasi latem 2017 roku zakończył karierę piłkarską. Wychowanek AS Roma, jako środkowy pomocnik, grał w największych klubach Serie A. Bronił barw m.in. Juventusu, który dwadzieścia lat temu zapłacił za niego 18 milionów euro. Wcześniej 10 mln euro na konto Romy przelała Perugia.
On sam czuje się najbardziej związany jednak z Napoli. Pod Wezuwiuszem występował w latach 2007-11. – Każda drużyna, każde miasto, każda osoba coś mi dały. Gdybym miał jednak wskazać jeden klub, byłoby to Napoli. Neapol zajmuje szczególne miejsce w moim sercu ze względu na rodzinę. Moja żona stamtąd pochodzi, tam urodziły się też moje dzieci – mówił Blasi.
Co ciekawe, wielokrotny reprezentant włoskich reprezentacji młodzieżowych (od U15 do U21), w seniorskiej karierze strzelił tylko jednego gola. Ta sztuka udała mu się, gdy grał we Fiorentinie, w sezonie 2006/07. Był to jego jedyny rozegrany sezon w drużynie z Florencji.
– Lubię wracać do tego pięknego miasta. W momencie, gdy rozmawiamy, przebywam właśnie we Florencji. Przyjechałem, żeby zaliczyć kurs UEFA Pro. Cały czas się kształcę w tym kierunku. Uważam, że byłem dobry piłkarzem i też takim trenerem chcę być – podkreślił Włoch w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Blasi, który pod koniec kariery piłkarskiej występował m.in. w Parmie, czy Lecce, bardzo ceni polskich piłkarzy oraz posiada pewne informacje na temat naszego kraju oraz PKO Ekstraklasy.
– Wiem, że macie ciekawą i wyrównaną ligę. Poza tym słyszałem, że Polska jako kraj w ostatnich latach bardzo się rozwinęła i że dalej to robi. Chciałbym mieć kiedyś okazję poznać go bliżej i pracować u was jako trener. Zobaczymy, co stanie się w przyszłości – powiedział Blasi, który nieco zaskakuje swoją deklaracją, ale zapewnia, że nie są to żarty lub kokieteria.
– Praca w takim kraju, jak Polska, mogłaby być fantastyczną przygodą. Byłbym zaszczycony, gdybym mógł być u was trenerem drużyny piłkarskiej. Jeżeli ktoś z Polski będzie chciał ze mną porozmawiać, proszę przekazać mu mój numer. Jestem otwarty – kontynuował były piłkarz Juve.
41-latek trenerską przygodę rozpoczął w maju 2019 roku. Objął wówczas maltański klub Hamrun Spartans. Pracował tam do lutego 2020 roku i miał okazję poznać piłkarza z naszego kraju.
– Tym Polakiem był Piotr Branicki. Osobiście sprowadziłem tego napastnika z Włoch na Maltę. Co prawda nie mieliśmy okazji zbyt długo wspólnie popracować, bo to był czas, gdy zaczęła się pandemia. Rozgrywki na Malcie zostały odwołane i "Pietro" wrócił w okolice Neapolu, a potem do Polski. Świetnie się jednak dogadywaliśmy i od razu się polubiliśmy. Poza tym znakomicie mówi po włosku. To rosły i silny napastnik. Wiem, że nadal gra w piłkę na Sardynii, mimo blisko czterdziestki na karku. Od czasu do czasu mamy ze sobą kontakt. Gdy go poznałem od razu polubiłem też Polaków – opowiadał urodzony pod Rzymem szkoleniowiec.
Blasi ostatnio pracował na Cyprze. Przez dwa lata był trenerem drugoligowego Agia Napa. Od stycznia tego roku ośmiokrotny reprezentant Włoch pozostaje bez pracy i jest otwarty na zagraniczne propozycje. – Na tę chwilę nawet wolę pracować poza Italią. Podczas kariery piłkarskiej tylko raz grałem za granicą. Pod koniec mojej przygody z futbolem w charakterze piłkarza zdecydowałem się na wyjazd do Indii. I żałowałem, że wyjechałem tak późno. Lubię poznawać inne kultury i obyczaje. Teraz jako trener pragnę to robić. Praca poza Italią pozwala spojrzeć inaczej na pewne sprawy. Mam też wrażenie, że zdobywam większe doświadczenie nie będąc w swoim kraju – podkreślił.
1 - 2
Słowacja U21
1 - 1
Włochy U21
4 - 1
Polska U21
0 - 4
Portugalia U21
2 - 4
Niemcy U21
1 - 2
Dania U21
0 - 0
Słowenia U21
0 - 2
Ukraina U21
2 - 0
Chojniczanka
3 - 2
Gruzja U21
16:00
Finlandia U21
16:00
Ukraina U21
19:00
Niemcy U21
19:00
Czechy U21
15:00
Francja U21
16:00
Legia Warszawa